Blum czy GTV ? Czy warto dopłacić za systemy BLUM ? Czy Blum jest warty swojej ceny? – wy też to wpisujecie, bo macie dylemat ? Istnieją dwa obozy Blum i reszta świata. Coś jak w autach – są super auta jak ferrari/lamborghini i reszta “zwykłych” I też każdy się zastanawia, ile w cenie jest marki a ile jakości. Ja jestem gdzieś pośrodku.

W zależności od tego czy kuchnię robi Wam stolarz, czy sami chcecie coś zrobić, będzie też kolejne pytanie. Jakie szuflady wybrać/jakie są opcje na rynku? Stolarz zrobi Wam wszystko, co chcecie. Doradzi, co jest lepsze (albo na czym lepiej mu się pracuje). Jednak każdy wykonawca chyba lubi, jak klient jest już zdecydowany i mówi jasno co chce. Przedstawiam więc co macie dostępne na rynku, żebyście nie byli zieloni w temacie.

Podział szuflad

Gotowe systemy szuflad

Gotowe systemy są zdecydowanie droższe od zrobienia szuflady z płyty i zamontowania prowadnic. Jednak za ceną idzie estetyka. Ścianki boczne sa zazwyczaj wykonane z metalu a przy dnie są zaokrąglone co ułatwia ich czyszczenie. W wysokich szufladach ponadto są też ładne relingi lub nawet przezroczyste szyby jeżeli takie chcecie.

Szuflada GTV

Systemy szuflad mają też zazwyczaj prowadnice schowane we wnętrzu prawego i lewego boku szuflady. Sprzyja to długowieczności systemu, bo nie jest tak podatny na kurz. Przy stosowaniu samych prowadnic jedynie dolny system montażu daje podobną możliwość. Na rynku jest kilku czołowych producentów gotowych szuflad BLUM, GTV, HAFFELE i HETTICH.

Dla osób które same wykonują kuchnie – powinienem raczej pisać system ” gotowych” szuflad. Bo tak na prawdę musicie jeszcze dociąć z płyty ( najczęściej 16mm a nie standardowego 18mm) dno takiej szuflady i jej tył. Jak tak się nad tym zastanowić to cena ” gotowców” jednak jeszcze bardziej wzrasta 🙂

Same prowadnice + szuflada

Szuflada

Stolarz (lub Wy) robi obudowę z płyty meblowej. Natomiast dno zazwyczaj jest ze sztywnej płyty HDF 3 mm. Zaletą korpusu z płyty jest na pewno to, że możecie się zdecydować na wnętrze szuflady w kolorze kuchni, a nie tylko na standardowe białe. Jak mamy już korpus to trzeba go zamontować, i tu pojawiają się prowadnice meblowe

Prowadnice rolkowe

Rolki GTV

Najstarszy typ prowadnic. Na pewno mieli takie wasi rodzice, lub i Wy takie macie w jakiś meblach modułowych. Prowadnica składa się z dwóch rolek i elementów metalowych, po których się one poruszają. Nie uzyskamy tu efektu “pełnego wysuwu” który jest teraz już standardem. Pomimo prostej budowy są też dość delikatne (rolki są zazwyczaj plastikowe). Dobrze sprawdzają się w biurkach lub szufladach mniej obciążonych. Z zalet na pewno trzeba zaznaczyć bezkonkurencyjnie niską cenę i cichą pracę (w porównaniu do najtańszych z pozostałych prowadnic). Montaż również jest bardzo prosty i wybacza ciut więcej błędów niż prowadnice kulkowe

Domowi stolarze – banalny montaż, ale wierze, że stać Was na coś bardziej zaawansowanego. Na takich możecie poćwiczyć w meblach do garażu bo wytrzymują znacznie obciążenia i dłużej żyją 

Prowadnice łożyskowe

Łożyskowe GTV

Kiedyś były hitem i wyznacznikiem pewnego luksusu (” O, masz szuflady z pełnym wysuwem? Są super”). Dziś powoli odchodzą w niepamięć, a przynajmniej są jako minimum w wielu projektach. Zaletą jest oczywiście wspomniany pełny wysuw. Który pozwala nam na oglądnięcie całego wnętrza szuflady bez schylania się. Są też bardziej wytrzymałe ( widziałem nawet wersję, która może utrzymać 130 kg) i lekko pracują. Przy tych prowadnicach pojawił się tez system cichego domyku. Za który trzeba oczywiście dopłacić, ale za luksus zawsze trzeba trochę dopłacić 🙂

Domowi stolarze – pamiętajcie że szuflada musi mieć prawie idealny wymiar. Ja wiele razy się myliłem i musiałem stosować różne podkładki ;). Prowadnica ma grubośc 13mm więc szuflada musi być węższa od środka szafki o 26mm, żeby wszystko gładko chodziło. W szafkach z szufladami jest też najważniejsze żeby stały prosto i nie były “przekoszone” bo to wpływa na pracę prowadnicy i zastanawiacie się co poszło nie tak

Prowadnice dolnego montażu (też łożyskowe)

Dolny montaż GTV

Obecnie już nie nowość na rynku, ale można je uznać za prowadnice kolejnej generacji. Również wykorzystują mechanizm z łozyskiem do przesuwania, mają zazwyczaj cichy domyk i systemy push-to-open (naciśnij szufladę, żeby sama trochę odskoczyła i pomogła w otwarciu). Różnią się przede wszystkim tym, że na bok szuflady jest całkowicie pusty. Nie ma tam zamontowanej prowadnicy, co ma dwie zalety.

Pierwsza to wygląd. Druga to większa odporność na zniszczenie przez zabrudzenie. Kuchnie zazwyczaj robi się na lata. Ciągłe otwieranie i zamykanie szuflad powoduje, że powoli zbiera się tam kurz, rozsypane produkty jak mąka czy cukier. Zwykłe prowadnice przykręcone po bokach są na to zazwyczaj odporne i nie zauważymy z tym problemu od razu, ale z upływem lat będą chodziły coraz ciężej.

Domowi stolarze – dolny montaż ma też zazwyczaj możliwość regulacji frontów co jest mega pomocne przy pracach estetycznych z równaniem szuflad :). Wybaczają też więcej pomyłek przy wymiarowaniu szuflad bo dolne sprzęgło można trochę przesuwać

Czy firma ma znaczenie? – podsumowanie

Przechodząc do pytania z tytyłu. BLUM czy GTV ? A może HAFFELE lub HETTICH. Ja mam do tego podejście bardziej pragmatyczne. Kupuje najlepsze jakościowo rzeczy, na jakie aktualnie mnie stać. Jeżeli zastosowanie BLUM-a lub Haffele ( podobna półka cenowa) nie nadszarpnie waszego budżetu, to powinniście go zastosować. Macie tam zapewnioną jakość, to ma działać i działa. Dotyczy to zarówno tego jak zlecacie kuchnię stolarzowi jak i decyzji gdy robicie ją sami. Samodzielne wykonanie ma ten plus, że dzięki temu macie takie oszczędności, że możecie za ta różnice w cenie (między własnym wykonaniem a zamówieniem) przeznaczyć właśnie na wyższą półkę cenową akcesoriów.

Natomiast jak budżet miałby być znacznie przekroczony, to zdecydowałbym się na GTV. My w domu mamy same GTV. Z prostego powodu – różnicę w cenie woleliśmy przeznaczyć na, chociażby klimę do domu 😅 Jakość wykonania jest bardzo dobra i generalnie nic się z tym nie dzieje. Jednak liczę się, z tym że za kilka lat może będzie trzeba coś wyregulować lub wymienić. I tu się pojawia pytanie, czy za te kilka lat to będę mieszkał tu gdzie mieszkam, lub czy żonie nie zmieni się wizja kuchni 😂

P.S. Blum oferuje dożywotnią gwarancję na swoje systemy. Mógłbym to rozłożyć tak samo jak gwarancję IKEA, ale przytoczę tu tylko jeden z punktów i zostawię otwarte pytanie.

Gwarancja nie dotyczy okuć tzn. systemów zawiasów, szuflad oraz podnośników, które zostały niewłaściwie wbudowane, obciążone zbyt dużym ciężarem lub użytkowane niezgodnie z ich przeznaczeniem. Gwarancja nie obejmuje także okuć systemu SERVO-DRIVE, które: a) są starsze niż 5 lat licząc od momentu ich produkcji, b) zostały zastosowane w połączeniu z innymi systemami szuflad czy podnośników niż Blum lub były użytkowane niezgodnie z ich przeznaczeniem.

Jeżeli zakładamy, że coś jest tak dobre, że jest na całe życie to, czemu prowadnice nie są brane ze starych mebli do nowych ? Dajcie znać w komentarzu co myślicie 🙂