Chciałem z ciekawości ostatnio poszukać w internecie informacji na temat tego, jak wymienić fronty kuchenne. Z ciekawości, ponieważ ja tego nie potrzebuję, ale sporo osób ostatnio tego szuka. Jeżeli masz kuchnię i chcesz ją odświeżyć, to wymiana frontów wprowadzi największe zmiany więc nie dziwie się, że jest to popularny temat.

Niestety większość stron to jakieś opowieści czemu warto albo promocja danego producenta. Napisałem więc ten krótki artykuł, żeby było wiadomo, jak się zabrać za ten temat.

Można to zlecić stolarzowi, ale pewnie to już zrobiłeś i znasz cenę, a teraz zaczynają się poszukiwania oszczędności :). No i masz rację, nie jest to nic trudnego. Wartościowo fronty meblowe stanowią sporą część kosztu całej kuchni (moje wyliczenia są w tym poście) więc wymiana aż tak tania nie będzie, ale zawsze taniej niż za całą nową kuchnię. No i nie ma tyle bałaganu jak przy wymianie kuchni.

Robię tu dopisek — żadna z poniższych firm nie zapłaciła mi za reklamę oraz nie korzystałem z ich usług. Poniższe firmy są tylko jako propozycje, które znalazłem w sieci, żebyś wiedział czego szukać.

Mając fronty we własnej kuchni, masz ułatwione zadanie, bo nic nie musisz wyliczać. Musisz po prostu zmierzyć każdy front i zapisać sobie jakich wymiarów frontów potrzebujesz. Aktualnie na rynku jest dużo firm, które zajmują się robieniem frontów, więc masz spory wybór. Dobrze też poszukać lokalnie. Wpisz sobie w wyszukiwarkę „hurtownia meblowa” i zobacz na mapach Google, gdzie jest najbliższa. Rozwiązanie o tyle lepsze od internetowego zamawiania frontów, że unikniesz wysyłki kurierem, i będziesz mógł o wszystko dopytać i przede wszystkim zobaczyć wzorniki na żywo 🙂

Pewnie już wstępnie wiesz jakich frontów potrzebujesz, jeśli chodzi o materiał. Jeżeli nie to fronty występują z płyty wiórowej (najtańsza opcja i ostatnio coraz częściej stosowana), płyty foliowanej lub laminowanej MDF, z akrylu no i drewniane (tudzież z płyty, ale fornirowane).

Hurtownia musi wiedzieć jakich wymiarów chcesz fronty, więc każdy musisz wymierzyć. Front mierz od tyłu, ponieważ tam nie będzie żadnych zaokrągleń czy frezowania. Najczęściej stosowane wymiary frontów są poniżej. Twoje fronty pewnie pasują do tych wymiarów, bo to standardowe wymiary, masz też pewnie gdzieś jakiś jeden lub dwa nietypowe fronty.

Jak widzisz, są pewne prawidłowości. Poniżej wyjaśniam skąd takie wymiary. Będzie to przydatne dla osób, które chcą sobie gdzieś dorobić front, ale nie wiedzą, jak go wymierzyć. Jeżeli temat Cię nie dotyczy, śmiało przewiń go dalej.

Front w szafce stosuje się zazwyczaj standardowych wymiarów, ponieważ kiedyś te standardowe wymiary były najtańsze w produkcji. Nadal tak jest, jeśli mówimy o gotowych frontach foliowanych.

Z szerokości szafki zawsze odejmujemy 4 mm i wychodzi nam szerokość frontu. Dlaczego 4 mm? Bo potrzeba nam 2 mm luzu z każdej strony frontu, żeby można go było delikatnie regulować no i żeby fronty na siebie nie nachodziły. Doświadczeni stolarze czasem ulegną klientowi i stosują lukę 1 mm, ale nawet ich, kosztuje to sporo nerwów przy montażu, bo to już wysoka precyzja.

Wysokość frontu zależy od tego, czy to szuflada, czy front całościowy. Przy drzwiczkach na szafkę dolną wysokość frontu to 713 mm. to daje po 3,5 mm luzu z góry i z dołu. Przy frontach lakierowanych możesz brać formatkę 716 mm, czyli po 2 mm góra i dół, ale to też mniejszy zapas do regulacji

Natomiast jeżeli chodzi o szuflady to od góry i dołu zostawiamy 3-,3.5 mm. A pomiędzy frontami zostawiamy po 3 mm. Poniżej grafika obrazująca ten proces.

Typowe wysokości szuflad to 140, 284 i 355 mm

Jeżeli chodzi o szerokość frontów na szuflady, to dobiera się tak samo, jak fronty na drzwi, czyli odejmujemy 4 mm z szerokości szafki

Zapisując wymiary frontów, dobrze jest gdzieś na boku dopisać, na jakiej wysokości jest umieszczona puszka zawiasu meblowego. Ten wymiar to odległość środka puszki od dolnej krawędzi frontu lub od górnej zależy czy spisujesz wymiary puszki górnej, czy dolnej. Ten wymiar jest potrzebny, jeśli hurtownia świadczy usługi wiercenia otworów pod zawiasy. Wtedy trzeba im podać tylko odległość otworu od dolnej lub górnej krawędzi.

Teraz zajmę się tym gdzie zamówić taki front a później już jak go zamontować i wyregulować. Firm na rynku jest sporo. Jest nawet kilka świadczących usługi w całym kraju. Jest też masa lokalnych, do których nawet przez internet dotrzeć się nie da. Najlepiej poszukać lokalnie poprzez mapy Google lub wyszukiwarkę. Lokalna firma ma tę przewagę, że zazwyczaj możesz pojechać i na żywo zobaczyć wygląd całego frontu albo przynajmniej wzornika fortów, jeżeli kupujesz fronty foliowane.

W przypadku frontów lakierowanych sprawa jest o tyle prostsza, że możesz z internetu (allegro) zamówić wzornik palety RAL już nawet za 50 zł (wybieraj takie, które mają przynajmniej jakiś certyfikat, że trzymają kolor 🙂 ) i wybrać sobie w domu, jaki odcień koloru najbardziej Ci pasuje — dobra rada, zapisz sobie później ten kolor na kartce i schowaj w sejfie, przyda się, gdy kiedyś będziesz chciał wymienić tylko jeden front lub zalakierować jakiś odprysk.

Poniżej przykładowe firmy, które znalazłem (przypominam, że nie mam nic ze współpracy ani osobiście nie testowałem ich usług, ale po opisach i podejściu wydają się ok)

O-W.pl– fajny przejrzysty konfigurator, cenowo wygląda bardzo dobrze. Uwagę trzeba tylko zwrócić na nawierty do puszek zawiasów, wygląda na to, że są wykonywane tylko na standardowych wysokościach, czyli po 100 mm od każdej krawędzi. Wtedy wyjściem jest albo zaakceptowanie tego faktu i przewiercenie swoich prowadników w szafce (o czym później) lub zapytanie firmy czy mogą nie robić nawiertów i zrobić je samemu

Fronty.com– specjalizacja we frontach lakierowanych za to bardzo dużo najróżniejszych i najbardziej wymyślnych frezów na frontach, więc jeśli coś nietypowego to chyba zdecydowanie do tych państwa

Fronty.shop– kolejny sklep z frontami lakierowanymi i frezami w najróżniejszych wzorach. Do tego nawet fronty z drewna plus ażurowe, jeżeli takie wymarzyłeś sobie do kuchni

Fabryka mebli– super konfigurator on-line. Zdecydowana pochwała, jeśli o to chodzi. Daje możliwość ustawienia wszystkiego pod siebie. Miejsce wiercenia na zawiasy, wiercenie na uchwyty. Technicznie super, cenowo musisz sobie porównać z innymi czy warto, ale na pewno zdejmuje z głowy pewne przeciwności.

Przykładowe sklepy on-line mamy już za sobą. Zakładamy, że jakiś wybrałeś lub znalazłeś lokalny. Teraz zajmiemy się kilkoma pozostałymi aspektami, które mogą się przydać.

We froncie możesz również sam wywiercić odpowiednie otwory, nie jest to trudne, trzeba być tylko trochę ostrożnym. Poniżej opisuje jak to zrobić.

Do wywiercenia puszki pod zawias służy specjalny frez, który zamotujesz na wkrętarce lub wiertarce. Taki frez jest o tyle fajny, że wiercąc otwór musisz jedynie pozwolić, aby cały frez schował się we froncie. Czyli jego górna krawędź zrównała się z płaszczyzną, w której wiercisz. Pamiętaj, że lepiej 3 razy pogłębić otwór, bo jest za płytki niż raz zrobić go za głębokim i przebić się na wylot 🙂

Mając otwory w dobrym miejscu, nie będzie większego problemu z montażem i ustawianiem frontów. Może się jednak zdarzyć sytuacja, gdy z jakiegoś powodu otwory na zawiasy nie są idealnie w poprzednich miejscach. Co wtedy zrobić? W takim przypadku montujesz zawias do frontu a prowadnik (ten element, który jest przykręcony do boczku szafki) zamontujesz w nowym miejscu. Poniżej opisuje jak to zrobić

Prowadnik meblowy, czyli ten element, który przykręcony jest do boczku szafki, montowany jest na dwie śrubki zazwyczaj 16 mm. Od tego, gdzie są przykręcone prowadniki, zależy to, na jakiej wysokości jest zamontowany front.

Najwygodniejszą metoda jest wyjęcie szafki, położenie jej na boku, przyłożenie frontu razem z zawiasem do tego boku i zaznaczenie sobie miejsca, gdzie trzeba nawiercić otwory pod te dwa wkręty.

Demontaż wszystkich szafek byłby jednak bardzo problematyczny, więc trzeba to zrobić w pionie. Musisz zmierzyć sobie odległość tą, którą już raz mierzyłeś, czyli odległość środka puszki zawiasu od dolnej krawędzi frontu (oba otwory od dolnej krawędzi). Te odległości powiedzą Ci gdzie zamontować prowadniki.

Załóżmy, że pierwszy otwór masz na wysokości 100 mm a drugi na wysokości 600 mm

Bierzesz teraz miarkę i na boczku szafki zaznaczasz sobie tę odległość, ale dodając do niej 2 mm Jest to dodatkowy luz od spodu frontu, jeżeli fronty masz standardowe to ich wysokość to 713 mm ( szafki stojące) dlatego, że mają po 3,5 mm luzu na górze i na dole. Natomiast Ty zostawiasz 2 mm luzu, ponieważ na samym zawiasie również będziesz mógł podnosić i opuszczać front.

Gdy masz już zaznaczone te odległości od dołu szafki, czyli w naszym przypadku 102 i 602 mm to wyznaczają one środek naszego prowadnika. Teraz trzeba tylko ustalić odległość prowadnika od krawędzi boku, ponieważ nie montuje się go na równo. Otwierając instrukcję montażu zawiasów najdziesz tam zapis, że prowadnik montuje się w odległości 37 mm od boczku szafki. Możesz to oznaczać używając miarki lub zakupić za małe pieniądze wzorniczek od firmy blum, w którym oznaczysz sobie te odległości

Mając już wyznaczone miejsce, w którym będą otwory, nawiercasz je przy pomocy wiertła 2 mm, uważając, żeby nie przewiercić się na wylot. Teraz wystarczy tylko przykręcić prowadniki i gotowe

Masz więc już fronty z nawierconymi otworami, a w razie potrzeby również prowadniki w nowych miejscach. Trzeba teraz zamontować uchwyty, o ile takie masz. Zakładam, że masz, jeżeli czytasz ten moduł więc do rzeczy jak je zamontować.

Jeżeli masz uchwyty szczelinowe, które przykręca się od tyłu frontu, sprawa jest prosta. Wyznaczasz sobie środek frontu i zaznaczasz to ołówkiem z tyłu frontu. Wyznaczasz środek uchwytu i oznaczasz ołówkiem. Następnie ustawiasz ten uchwyt w osi frontu i odznaczasz miejsca, w których trzeba przykręcić wkręty. Nawiercasz te miejsca przy pomocy wiertła 2 mm i już możesz przykręcać uchwyty przy pomocy śrubek 16 mm

Uchwyty typu reling, który jest przykręcany śrubami przez front, wymagają uważniejszej pracy.

Istnieją proste przyrządy, które mogą ci pomóc w wyznaczeniu miejsca, gdzie należy wywiercić otwory. Przykładowy wzornik dostępny w Leroymerlin – tutaj

Istnieją też inne szablony dostępne, chociażby na allegro, w których wyznaczasz sobie wygodnie odległości między otworami.

Generalnie po samym wzorniku możesz zrozumieć zasadę, czyli odległość między otworami masz podana przez producenta uchwytu np. 128 mm. Musisz wyznaczyć położenie tych otworów w takiej samej odległości od góry frontu oraz wyznaczyć je tak, aby uchwyt wypadał na środku frontu

Pamiętaj, że najpierw zaznaczasz sobie miejsce wiercenia przy pomocy punktaka lub ołówka, a następnie wiercisz otwór od przodu frontu, czyli tej ładnej lakierowanej lub laminowanej części. Dzięki temu unikniesz wyrywania materiału od ładniejszej strony.

Mamy więc już wszystko, co potrzeba pora na montaż frontów i ich regulację. Montaż frontów odbył się częściowo w momencie poprawy prowadników, natomiast teraz zajmiemy się ustawianiem frontów, żeby to ładnie wyglądało.

W zależności od tego, jaki rodzaj zawiasów masz, montujesz prowadnik przy pomocy śrubki lub zatrzasku na klik.

Położenie frontu regulujesz przy pomocy 4 śrubek

Śrubka oznaczona nr 1 pozwala na proszanie frontem w lewo i prawo patrząc od przodu. przy jej pomocy wyrównujesz szpary pomiędzy frontami.

Śrubka nr 2 (a w zasadzie śrubki) pozwalają na podnoszenie i opuszczanie frontu. Musisz poluzować wszystkie 4 śrubki, ponieść trochę frontu i je dokręcić. Wymaga to trochę wprawy lub pomocy drugiej osoby, żeby zrobić to dokładniej

Śrubka nr 3 pozwala na odsuwanie i przysuwanie frontu do korpusu. Tą śrubką regulujesz frontu, gdy na przykład nie chce się zamknąć. Zobaczysz, że front z jednej strony opiera się o korpus i trzeba go odsunąć, żeby mógł cały dolegać do korpusu

Mam nadzieje, że ten artykuł naświetlił Ci nieco temat i teraz już wiesz, jak wymienić fronty kuchenne. Nie jest to skomplikowane, a na pewno wniesie powiew świeżości do Twojej kuchni. Myślę, że nie masz się czego obawiać przy wymianie szczególnie dlatego, że już masz meble w domu ,więc jedyne co musisz zrobić to wzorować się na wszystkim, co już masz zamontowane. Powodzenia !