Ten wpis wziął się z pytania, które otrzymałem na skrzynkę bloga. Czyli jak w ogóle ugryźć temat zrobienia mebli na wymiar samodzielnie do swojego domu. Opiszę tu ogólniejsze kroki, żebyś miał rozeznanie co do czego

Punkt oczywisty, ale musiałem go umieścić, żeby nie było wątpliwości. Pamiętaj, że projekt może się trochę zmieniać w miarę tego jak będziesz dokładniej rozplanowywał meble. Przy rozpisie elementów może się okazać, że gdzieś potrzebujesz blendy, żeby szuflady się otworzyły lub żeby fronty szafek nie weszły w kolizję. Nie pozwól też, żeby projekt Cię sparaliżował, na długie tygodnie myślenia nad kolorem frontów 🙂 wybierzcie kolor płyty na korpusy i zamówcie korpusy. Nad frontami możecie pomyśleć trochę dłużej, bo kuchnia bez frontów jest funkcjonalna, ale frontu bez kuchni już nie bardzo 😉

Hurtownię interesują konkretne wymiary elementów, jakich potrzebujesz. Nie wymiary szafek, bo to nie oni to rozpisują. Dlatego każdy element szafki musisz sobie rozpisać. Później oczywiście zbierzesz powtarzające się elementy jak choćby boki szafek i wyślesz do hurtowni jako jedną formatkę razy 10.

Szafka stojąca składa się z wieńca dolnego, dwóch boków i dwóch belek górnych. Oczywiście jeszcze dochodzą tu plecy i front.

Szafka wisząca to dwa wieńce (górny i dolny), dwa boki, plecy oraz front

Twoim zadaniem jest rozpisanie szafka po szafce, jakie wymiary mają wieńce, boki, belki, plecy i fronty. Przy okazji rozpisywania oznaczaj też, który bok formatki ma być oklejony przy pomocy okleiny, bo tego tez wymaga hurtownia.

Nie opisujesz hurtowni, jak będą łączone te elementy, bo oni nie wykonują nawiertów pod łączenia.

W tym miejscu rozpisujesz sobie też elementy na szuflady. Jeżeli korzystasz z systemów szuflad jak Blum lub GTV to musisz rozpisać dna i tył tych szuflad

Każda hurtownia ma już swoje gotowe formularze, które wypełniasz, żeby złożyć zamówienie. Taki przykładowy jest poniżej.

Dla hurtowni 1 zamówienie = 1 rodzaj płyty. Czyli przykładowo składasz zamówienie na korpusy szafek z płyty 18 mm w kolorze dąb Sonoma. Masz tam 60 elementów. I hurtownia wyliczy Ci ile arkuszy płyty będzie potrzebne do tego zamówienia

Dodatkowo potrzebujesz pleców do szafek, które są z 3 mm płyty HDF i to już jest jako osobne zlecenie.

Co ciekawe fronty często będziesz zamawiał w innym miejscu. Hurtownie czasem mają dostępne fronty akrylowe lub lakierowane, super jak mają też dostęp to frontów foliowanych. Zamówienie na fronty najlepiej złożyć zaraz po zamówieniu korpusów, bo to na nie zazwyczaj się najdłużej czeka. Oczywiście nie musisz robić tego od razu jeśli kolor jest jeszcze nie wybrany

Zamówienie blatu pojawia się dopiero teraz, bo najczęściej również stolarze docinają go na samym końcu. Wynika to z tego, że czasem szafki rozstawią się jakoś szerzej lub inaczej niż się zakładało. Lub ściana okazuje się niezbyt prosta.

Zapytaj wcześniej w hurtowni o dwie rzeczy — ile się oczekuje na blat w Twoim kolorze oraz czy wykonują usługę łączenia blatów na zamek. Pierwsza odpowiedź pozwoli ustalić, czy możesz zamówić blat, jak już złożysz szafki, czy lepiej zamówić trochę dłuższy i dociąć samemu na miejscu (nie jest to trudne, jak masz zgłębiarkę).

A druga odpowiedź pomoże w ustaleniu, czy chcesz na pewno zamawiać tam blat, bo jednak wycięcie połączenia na zamek przez hurtownie odejmie ci sporo stresu. Chyba że robisz połączenie na listwę wtedy ten problem odpada

Jak już przyjadą elementy korpusów to pora na zabawy w puzzle i układanki. Później pasowanie blatu i na koniec wieszanie frontów. W międzyczasie też skręcanie szuflad i słupków. No i gotowe 🙂

Zrobienie kuchni samemu może wydawać się sporym projektem, ale jak spojrzysz na to z szerszej perspektywy, to jest to mniej pracy niż wykonanie remontu w domu.  To, co może przerażać to tylko brak wiedzy jak się za to zabrać, a początek tej wiedzy jest powyżej